Klucz do bezpieczeństwa i pokoju
Wzięli udział w konkursach kwalifikacyjnych do XI Międzynarodowej Olimpiady Języka Tureckiego, festiwalu, który celebruje język turecki w wielu miejscach na świecie.
Rywalizowali ze sobą w poezji, śpiewie, folklorze, umiejętnościach specjalnych, oraz w innych dyscyplinach. Do perfekcji opanowali język turecki, aby wziąć udział w finałach, odbywających się w ich własnych krajach. Czytali, pisali, myśleli, a nawet śnili w języku tureckim. Poznali kuchnię turecką i rozwinęli w sobie podziw dla tureckiej muzyki. Tysiące studentów, którzy wygrali swoje lokalne kwalifikacje, otrzymało prawo przyjazdu do Turcji. Więc przyjechali. Przywieźli ze sobą wiosenne powietrze. Ponad 2500 finalistów uczestniczyło w 99 programach, na terenie 55 prowincji. Ci studenci mieli bezpośredni wpływ na tysiące osób oraz miliony ludzi przed telewizorami. Anatolijczycy byli z nich dumni i otoczyli ich swoją miłością.
Niespodziewanie, podczas wizyty dzieci z całego świata, doszło do pewnych nieszczęśliwych wypadków. Pomimo, iż zaczęło się od pokojowej reakcji na „wycinkę kilku drzew”, protesty wkrótce przybrały charakter globalny. Zdrowy rozsądek jest pierwszą ofiarą każdej polaryzacji [społecznej] i ma to również zastosowanie do ostatnich wydarzeń. Ci, których działania były powodowane ogniem protestów, nie potrafili zrozumieć utrzymujących się postaw spokojnych ludzi. Nie było innego sposobu, jak zwrócić się do mas, aby działały w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem. Niestety, ponieważ rozsądek został przyćmiony przez szał, a uczciwość została odrzucona, nikt nie mógł usłyszeć pozostałych głosów. Nieważne..
Protesty szybko wydostały się poza granice Taksim oraz Stambułu, i stały się punktem światowego porządku obrad. Kanały telewizyjne, gazety, strony internetowe – wszyscy mówili o Turcji, jednak nie wspominali o niej w pozytywny sposób. Spalone policyjne pojazdy, oficerowie policji używający gazu łzawiącego, zabarykadowane ulice oraz publiczne place ozdobione transparentami..
Był to widok niepokojący i bolesny. Co, o tych tragicznych incydentach myślały „tureckie dzieci”? Co te anielskie dzieci widziały w mroku, w którym czaił się diabeł? Czy się bały? Czy były zastraszone? Czy chciały uciec? Zapytałem o ich sposób postrzegania tej sytuacji. Dowiedziałem się, że dzieci przez cały czas czuły otaczającą je atmosferę miłości.
Widząc to zaufanie, które dzieci czują w Turcji, poczułem znaczna ulgę. Jednak jest więcej dzieci, które przyjechały do Turcji pod opieka swoich nauczycieli i które nieustannie odczuwały atmosferę miłości w Turcji. Co z ich rodzinami?
Pomyślcie o rodzicach, którzy wysłali swoje dzieci do Turcji, tysiące mil od domu. Spójrzmy na Turcję z ich perspektywy: kraj w płomieniach, konflikty, spory, chaos i przemoc. O moja ukochana Turcjo! Nie zasłużyłaś na taki portret. Twój obraz nie zasługuje na podważanie w tak okrutny sposób. Rodzice nie chcieliby, aby ich dzieci znalazły się pośród takiego chaosu – nawet, jeśli starano by się ich przekonać tłumacząc - „To nie jest prawdziwa Turcja”.
Słowa otuchy, prezesa Tureckiego Stowarzyszenia Edukacyjnego (TÜRKÇEDER), Aliego Ursavasa, były bardzo znaczące: „Tak, rodzinom oglądającym swoje dzieci w telewizji nie było łatwo, jednak żadna z tych rodzin nie pragnęła ich powrotu”. Było to bardzo ważne. Dlaczego? Ponieważ rodziny te, miały ogromny szacunek dla szkół, prowadzonych przez tureckich przedsiębiorców, inspirowanych naukami dobrze znanego tureckiego uczonego, Fethullaha Gulena. Wiedzieli dobrze, że nauczyciele pracujący w tych szkołach, nie pozwoliliby, aby coś złego stało się powierzonym im uczniom. Rodzice ci, powierzyli swoje dzieci Anatolijczykom – ludziom, którzy odpierają wszelkie działania wojenne i podchodzą do wszystkiego z miłością.
W takim chaotycznym otoczeniu, w którym konferencje międzynarodowe i hotelowe rezerwacje były odwoływane, nawet jeden student nie powiedział: „Wszędzie jest zamieszanie. Chcę wrócić do swojego kraju”. Żaden rodzic nie powiedział: „Ten kraj jest pogrążony w chaosie. Wyślijcie moje dzieci z powrotem do mnie”.
Oznacza to, że możliwe jest stworzenie „wysp pokoju”, ponieważ robimy postępy na drodze do powszechnego pokoju. Wynika z tego również, że atmosfera miłości - stworzona przez „oddane umysły” – może obalić wszelkie działania, mające na celu stworzenie złego wizerunku kraju.
Iskrą w oczach studentów, jest wdzięczność. Doświadczają szczęścia uważnie zapoznając się z Turcją i nawiązując kontakt z dziećmi każdej razy i koloru. My także mamy swój udział w tym szczęściu: dzięki olimpiadzie, uczymy się jeszcze więcej na temat ich kultury. Sprawiają także, iż jest dla nas jasne, że pokój powszechny jest możliwy.
Komunikat ten wysyłali przez ostatnie 11 lat. Właściwie, to wysyłali tę wiadomość od 20 lat, wracając do momentu utworzenia tych uczelni. Przesyłam moje pozdrowienia dla tych uczniów.
- Utworzono .