Dlaczego niektórzy tureccy krytycy Ruchu określają go mianem sekty?
Turcja jest świeckim państwem, w którym wolność sumienia i prawo do stowarzyszeń są odbierane w taki sposób, że religijne społeczności i wspólnoty (ponieważ ich działalność nie jest regulowana przez państwo) w ogóle nie istnieją. W początkowych latach Republiki Turcji nałożono wiele nowych restrykcji na wspólnoty religijne, bractwa religijne, społeczności wyznaniowe (z muzułmanami, chrześcijanami i żydami włącznie) oraz na możliwość praktykowania wiary przez zwykłych ludzi. Pomimo tego, społeczności wyznaniowe i wspólnoty religijne nie tylko przetrwały, ale także się ożywiły i zaczęły stawać się w Turcji coraz bardziej popularne. Współczesna instytucjonalizacja i organizacja w Turcji pozostają w tyle, podczas gdy braterstwo i solidarność religijna – podstawowe formy organizacji społecznej – dalej się rozwijają. W rzeczywistości te podstawowe formy organizacji, oddolne, obywatelskie i inspirowane wiarą inicjatywy stanowią o potrzebie ludzkiego kapitału i zasobów dla modernizacji kraju. Ich sukces jest jednak obserwowany przez protekcjonistyczne elity z podejrzliwością i uważany za potencjalne albo realne zagrożenie dla fundamentów państwa.
Zawarta w tureckiej konstytucji zasada laicyzmu oznacza, że ludzie mogą być – i wielu było – oskarżani o przynależność bądź wspieranie wspólnot religijnych lub sekt. Z racji, że nie istnieje żaden kodeks etyczny, który byłby zaakceptowany przez wszystkich aktorów tureckiej sceny politycznej, osiągnięta w rezultacie moralna pustka oznacza, że większość obszaru polityki stała się „przestrzenią nieczystych zagrywek i dwulicowości (…) oraz źródłem korupcji”Czy istnieją jakiekolwiek podstawy, aby definiować Ruch jako sektę?
Nie, Ruch nie spełnia żadnych kryteriów, za pomocą których określa się sekty lub kulty. Ruch nigdy nie dążył do stworzenia żadnego odłamu islamu. Nie jest to także odłam szerszej społeczności muzułmańskiej, nie wyróżnia się bowiem w kwestii przekonań i praktyk religijnych. Nie jest również żadną partią lub opozycyjnym ugrupowaniem posiadającym jakiś wspólny interes, swoiste przekonania czy nieosiągalne, utopijne marzenia.
Ruch stał się już dobrze zorganizowaną i transnarodowo uznawaną rozproszoną siatką ludzi. Nie posiada żadnego formalnego przywództwa, żadnych szejków oraz hierarchii. Członkowie nie przeprowadzają żadnych religijnych procedur, ceremonii oraz nie muszą przechodzić żadnej inicjacji, aby uczestniczyć w działaniach Ruchu.
W społeczeństwie tureckim członków Ruchu nie postrzega się w żaden sposób jako odizolowanej grupy. Uczestnicy Hizmet udowodnili, swoimi słowami, projektami i działaniami, że nie reprezentują żadnych radykalnych poglądów czy ideologii, które większość obywateli Turcji i osób spoza jej granic mogłaby uznać za skrajne w jakimkolwiek stopniu. Opinia publiczna, media oraz sądy w żadnym wypadku nie uznają ich za heretyków albo dewiantów. Członkowie Ruchu nie byli nigdy oskarżeni o praktykowanie niczego odmiennego od powszechnie akceptowanej tradycji religijnej.
[1] M. H. Yavuz & Esposito J. L. eds. Turkish Islam and the Secular State: The Gülen Movement. Syracuse, Syracuse University Press, 2003, xxii.
- Utworzono .