Czynniki wpływające na ich wielkość

Relacje z Wysłannikiem

Proroctwo, pod względem bliskości Boga jest czymś większym od bycia osobą błogosławioną, zaś Posłannictwo stoi wyżej od proroctwa. Każdy prorok jest osobą błogosławioną przez Boga, ale nie każdy błogosławiony jest prorokiem. Choć każdy Wysłannik jest prorokiem, to nie każdy prorok jest jednocześnie Wysłannikiem. Muhammad był ostatnim i największym Prorokiem i Wysłannikiem. Towarzysze związani są bezpośrednio z jego Posłannictwem. Wszystkich, którzy przyszli po Proroku, jak by nie byli wielcy, łączy z nim jedynie błogosławieństwo. Zaś Towarzysz jest większy od osoby błogosławionej w takim stopniu, jak Posłannictwo stoi wyżej od błogosławieństwa (oczywiście nie sposób to zmierzyć).

Korzyści płynące z życia w towarzystwie Proroka

Nic nie da się porównać do światłości i duchowego ożywienia, które wynikało z przebywania obok Proroka. Żadna ilość lektury pism mistrza intelektualnego, czy też duchowego, nie może przynieść nam tyle korzyści, ile uczenie się bezpośrednio od Wysłannika. Dlatego Towarzysze, szczególnie ci, którzy byli obok niego najczęściej i od początku, skorzystali tak bardzo, że zostali wyniesieni z poziomu niemal dzikich i nieświadomych ludzi pustyni do poziomu religijnych, intelektualnych, duchowych i moralnych przewodników ludzkości aż do Ostatniego Dnia.

Ażeby zostać Towarzyszem, należałoby wrócić się do Mekki lub Medyny wieku VII (po Chr.), przysłuchiwać się uważnie Wysłannikowi i obserwować go, jak przemawia, chodzi, je, walczy, modli się, pada na twarz przed Bogiem itp. Skoro jest to niemożliwe, to nikt nie może uzyskać rangi Towarzyszy.

Prawdomówność

Islam opiera się na prawdomówności i nieobecności kłamstwa. Towarzysze przyjęli islam w jego krystalicznej czystości. Dla nich bycie muzułmaninem oznaczało odrzucenie wszystkich poprzednich wad, oczyszczenie w jasnej atmosferze Bożego Objawienia, i ucieleśnienie islamu w we własnych osobach. Woleliby śmierć od kłamstwa. Kiedyś Wysłannik oświadczył, że jeśli dla kogoś apostazja jest tak odrażająca jak wejście do Ognia, to ta osoba musiała skosztować przyjemności wiary. Towarzysze zasmakowali tej przyjemności i, będąc szczerymi muzułmanami, nie mogli kłamać, gdyż był to grzech niemal tak ciężki, jak apostazja. Trudno nam to w pełni zrozumieć, gdyż ludzie w naszych czasach traktują kłamstwo i oszustwo jako umiejętności, i niemal wszystkie cnoty zastąpione zostały wadami.

Atmosfera stworzona przez Objawienie

Towarzysze zostali zaszczyceni tym, że otrzymywali jako pierwsi Boskie Przesłanie poprzez Proroka. Każdego dnia słyszeli nowe informacje i byli zapraszani do „Boskiego stołu”, pełnego zawsze świeżych „owoców” raju. Każdego dnia doświadczali radykalnych zmian w swoim życiu, byli wynoszeni wyżej ku Bożej Obecności, i wzrastali w wierze oraz w przekonaniu. Odnajdywali się w wersetach Koranu i mogli dowiadywać się bezpośrednio, czy Bóg akceptuje czy nie, ich czyny.

Na przykład, kiedy został objawiony werset:

”Ci, którzy są razem z nim, są gwałtowni wobec niewiernych, a miłosierni względem siebie. Widzisz ich kłaniających się, wybijających pokłony, poszukujących łaski Boga i Jego zadowolenia. Ich znamię jest na ich twarzach, od śladów wybijania pokłonów.” (48:29)

Oczy wszystkich zwracały się w pierwszym rzędzie ku Abu Bakrowi, Omarowi, Osmanowi i Alemu. Poza wszystkim, wiedziano, że to oni byli z Wysłannikiem od samego początku, byli nieugięci wobec niewierzących, miłosierni względem muzułmanów i często padali na twarzą przed Bogiem, szukając Jego akceptacji.

Kiedy zaś był recytowany werset

„Wśród wierzących są ludzie wierni przymierzu, które zawarli z Bogiem. I są wśród nich tacy, którzy już wypełnili swe ślubowanie, i są też inni, którzy jeszcze czekają, lecz nie zmienili się wcale.” (33:23)

każdy przypominał sobie męczenników spod Uhud, a szczególnie Hamzę, Anasa ibn Nadra, Abdallaha ibn Jahsha i wszystkich, którzy obiecali Bogu oddać swe życie na Jego Drodze.

W wersecie 33:37 – „A kiedy Zajd wywiązał się względem niej…”[5] Bóg wyraźnie wspomniał Zajda, zaś w 48:18 oświadczył, że był zadowolony z postawy wiernych, kiedy to zaprzysięgli wierność Wysłannikowi pod drzewem w czasie wyprawy Hudajbija.

W tej błogosławionej, krystalicznej i promiennej atmosferze, Towarzysze praktykowali islam w jego pełni i czystości, opartej na głębokim postrzeganiu, wglądzie i wiedzy o Bogu. Obecnie nawet zwykły wierny, który jest świadomy znaczenia wiary i łączności z Bogiem, i który stara się praktykować islam szczerze, może uchwycić promienie czystości tego pierwszego kanału, którym Sunna przekazywana była następnym pokoleniom.

Trudne okoliczności

Nagroda za dobry czyn zmienia się w zależności od okoliczności, w których jest wykonywany i od czystości intencji danej osoby. Zmagania na drodze Boga w tak ciężkich okolicznościach, jak strach, zagrożenie i skąpość niezbędnego wyposażenia, oraz jedynie ze względu na Niego są o wiele bardziej nagradzane, niż te same działania w swobodnej i spokojnej atmosferze.

Towarzysze przyjęli islam i bronili go w niezwykle trudnych okolicznościach. Opozycja była bezlitosna i zatwardziała. Według dzieła Muhyi al-Din ibn al-Arabiego Musamarat al-Abrar, Abu Bakr powiedział Alemu po śmierci Proroka, że pierwsi Towarzysze wychodząc ze swych domów narażeni byli stale na atak i obawiali się zasztyletowania. Wielokrotnie ich obrażano, bito i dręczono. Ci, którzy byli niewolnikami i byli wątłej fizjonomii, jak Bilal, Ammar i Suhajb, byli torturowani niemal śmiertelnie. Młodzi ludzie, jak Sa’d ibn Abi Waqqas i Mus’ab ibn Umajr byli bici, bojkotowani i więzieni przez swe rodziny. Pomimo to nie odeszli od Proroka. Ze względu na Boga, porzucili wszystko, co mieli – domy, majątki i ojczyznę, i emigrowali. Muzułmanie z Medyny przyjęli ich gorąco, chronili i dzielili się z nimi wszystkim, co posiadali.

Uciążliwość okoliczności, wraz z innymi czynnikami, utwierdziła wiarę Towarzyszy. Pewnego razu Prorok napotkał w meczecie Haritha ibn Malika, który tam spał. Ten rzekł: „Ja pościłem w ciagu dnia, a modliłem się całą noc. Teraz jestem w stanie, jak gdybym oglądał mojego Boga oraz szczęście Ludzi Raju. Prorok rzekł: „Jesteś ucieleśnieniem wiary”.[6]

Towarzysze byli tak blisko Boga, że „Bóg był ich oczyma, którymi widzieli, ich uszami, którymi słyszeli, ich językami, którymi mówili i rękami, którymi trzymali”.

Towarzysze w Koranie

Ibn Hazm wyraża opinię wielu czołowych uczonych: „Wszyscy Towarzysze wejdą do raju”.[7] Dowody poświadczające to twierdzenie można znaleźć w Koranie, który tak ich opisuje:

„Muhammad jest posłańcem Boga. Ci, którzy są razem z nim, są gwałtowni wobec niewiernych, a miłosierni względem siebie. Widzisz ich kłaniających się, wybijających pokłony, poszukujących łaski Boga i Jego zadowolenia. Ich znamię jest na ich twarzach, od śladów wybijania pokłonów. Taka jest ich przypowieść w Torze i taka jest ich przypowieść w Ewangelii: „Są oni jak ziarno zasiane, które wypuszcza kiełek i wzmacnia go, i staje się twardy, i trzyma się prosto na swoim źdźble, wprawiając w podziw siewców” - to, żeby przez nich doprowadzić do wściekłości niewiernych. Bóg obiecał tym spośród nich, którzy uwierzyli i pełnili dobre dzieła, przebaczenie i nagrodę ogromną.” (48:29)

„A z tych, którzy przybyli pierwsi spośród muhadżirów i ansarów, i z tych, którzy poszli za nimi w czynieniu dobra - Bóg jest zadowolony i oni są zadowoleni z Niego. On przygotował dla nich Ogrody, gdzie w dole płyną strumyki; oni tam będą przebywać na wieki. To jest osiągnięcie ogromne!” (9:100)

O Abu Talha, który sam z żoną głodując nakarmił kiedyś Abu Hurejrę został objawiony następujący werset:

„A ci, którzy się umocnili w swoim domu i w swojej wierze przed nimi, miłują tych, którzy do nich wywędrowali, i nie znajdują w swoich sercach żadnego pożądania dla tego, co tamtym zostało dane. Oni dają im pierwszeństwo, nawet gdyby bieda była ich udziałem. A ten, kto się uchroni przed skąpstwem własnej duszy, będzie szczęśliwy”. (59:9)[8]

W innym wersecie zaś czytamy:

„Spodobali się Bogu wierni, kiedy złożyli tobie przysięgę na wierność pod drzewem. On poznał, co było w ich sercach, i zesłał na nich spokój bezpieczeństwa, i dał im w nagrodę bliskie zwycięstwo…” (48:18)

Towarzysze zaprzysięgli Wysłannikowi wierność, obiecując chronić go i stosownie do swoich sił, ponieść, za Bożym zezwoleniem, islam ku ostatecznemu zwycięstwu. Dotrzymali przysięgi kosztem życia i własności. Większość poniosła śmierć męczeńską albo za życia Proroka, albo później, niosąc islam do nowo otwartych dla islamu krajów. Groby Towarzyszy można jeszcze znaleźć niemal w każdej części świata Islamu. Ludzie ci wychowali także wielu uczonych prawników, tradycjonistów, interpretatorów Koranu, a także historyków islamu oraz biografów Proroka Muhammada. Koran powiada:

„Wśród wierzących są ludzie wierni przymierzu, które zawarli z Bogiem. I są wśród nich tacy, Którzy już wypełnili swe ślubowanie, I są też inni, którzy jeszcze czekają, Lecz nie zmienili się wcale.” (33:23)

Towarzysze w Tradycji (hadisach)

Prorok także chwalił Towarzyszy i ostrzegał muzułmanów, aby nie atakowali ani nie obrażali ich. Na przykład Buchari, Muslim i inni tradycjoniści relacjonują przekaz Abu Sa’ida al-Chudri, że Wysłannik ostrzegał:

„Nie przeklinajcie moich Towarzyszy, nie przeklinajcie moich Towarzyszy. Przysięgam na Tego, w którego rękach jest moje życie, że nawet, jeślibyście mieli tyle złota, ile waży góra Uhud, i gdybyście ofiarowali to na drodze Boga, to nie otrzymalibyście nagrody równej kilku ich garstkom, lub nawet połowie z tego”.[9]

Towarzysze byli tak wartościowi, gdyż przyjęli, głosili i chronili islam w najcięższych okolicznościach. Poza tym, zgodnie z zasadą, że „przyczyna jest jak sprawca”, nagroda otrzymana przez wszystkich muzułmanów od tamtego czasu aż do Ostatniego Dnia dodawana jest do księgi uczynków Towarzyszy, bez umniejszania nagrody tych, którzy uczynków dokonali. Gdyby nie wysiłki Towarzyszy Wysłannika, to nikt nie byłby w stanie dowiedzieć się o islamie lub też zostać muzułmaninem. Zatem wszyscy muzułmanie powinni czuć się wobec nich zobowiązani i, zamiast krytykować, modlić się za nich:

„A ci, którzy przyszli po nich, mówią: ‘Panie nasz! Przebacz nam i naszym braciom, Którzy nas wyprzedzili w wierze! I nie umieszczaj w naszych sercach urazy do tych, którzy uwierzyli! Panie nasz! Ty zaprawdę jesteś dobrotliwy, litościwy!’” (59:10)

Tirmizi i Ibn Hibban przytaczają ostrzeżenie Abdallaha ibn Mughaffala, który słyszał od Wysłannika:

„O Boże, Boże! Powstrzymajcie się od używania złych słów o moich Towarzyszach! O Boże, Boże! Powstrzymajcie się od używania złych słów o moich Towarzyszach! Nie czyńcie ich celem swoich ataków po mnie! Kto ich miłuje, miłuje ich ze względu na miłość do mnie. Kto ich nienawidzi, nienawidzi ich ze względu na nienawiść do mnie. Kto ich rani, rani mnie, a kto rani mnie, „rani” Boga”.[10]

Imam Muslim relacjonuje w swoim zbiorze Sahih, że Wysłannik oświadczył:

„Gwiazdy są środkami bezpieczeństwa dla nieba. Jeśli się rozproszą, to co zostało obiecane dla nieba, zdarzy się. Ja jestem środkiem bezpieczeństwa dla moich Towarzyszy. Gdy opuszczę ten świat, to co zostało przyobiecane moim Towarzyszom, zdarzy się. Moi Towarzysze są środkami bezpieczeństwa dla mojego narodu. Gdy opuszczą świat, to co zostało mu obiecane, spełni się”.[11]

Według autentycznych zbiorów Tradycji Buchariego, Muslima i innych, Wysłannik oświadczył:

„Najlepsi ludzie to ci, którzy żyją za moich czasów. Następnie ci po nich, a potem kolejni. Po nich nastanie pokolenie, których świadectwo będzie raz prawdziwe, a innym razem fałszywe”.[12]

Czas Towarzyszy i dwóch następujących po nich pokoleń był okresem prawdomówności. Pojawili się wówczas ludzie wielkiej prawości i wymagający uczeni. Późniejsze pokolenia zrodziły wielu kłamców i krzywoprzysięzców, odnawiających fałszywe przekonania i goniących za ziemskimi dobrami. Dla kłamców i zwolenników heterodoksyjnych sekt było rzeczą naturalną (tak jak dla uprzedzonych orientalistów i ich muzułmańskich naśladowców) rzucać oszczerstwa na Towarzyszy Proroka i następnych dwóch pokoleń ludzi szczerych i bogobojnych. Stanowili oni fortecę islamu.

Abu Nu’aym cytuje Abdallaha ibn Omara:

„Ktokolwiek pragnie naśladować prostą ścieżkę, powinien iść szlakiem tych, którzy odeszli: Towarzyszy Muhammada. Są najlepszymi spośród Ummy, najczystszego serca, najgłębszej wiedzy i znajdują się najdalej od jakiegokolwiek fałszywego okazywania pobożności. To wspólnota, którą Bóg wybrał dla towarzystwa swego proroka i dla przekazywania swej religii. Starajcie się być jak oni w prowadzeniu się i podążajcie ich drogą. Oni są Towarzyszami Muhammada. Przysięgam na Boga, Pana Ka’by, że byli prawdziwie prowadzeni”.[13]

Tabarani i Ibn al-Athir przekazali, że Abdallah ibn Mas’ud, jeden z pierwszych ludzi, którzy przyjęli islam, a potem wysłany przez Omara do Kufy jako nauczyciel, rzekł: „Bóg spojrzał na serca Swoich szczerych sług i wybrał Muhammada na Wysłannika do Swych stworzeń. Następnie spojrzał na serca ludzkie i wybrał jego Towarzyszy jako pomocników Jego religii i współpracowników Swego Proroka.”[14] Powiedział również:

„Możecie przewyższyć wysłanników w poszczeniu, modlitwie i staraniach, ażeby czcić Boga lepiej. Oni jednak są lepsi od was, gdyż nie zwracali uwagi na ten świat a najbardziej pragnęli Tamtego Świata.”[15]

Towarzysze, którzy wsławili się w przekazywaniu Tradycji

Bóg Wszechmogący stworzył ludzkość z różnorakimi dyspozycjami i potencjałami, aby życie społeczne utrzymywało się i rozwijało poprzez wzajemną pomoc i podział pracy. Stąd też Towarzysze byli dobrymi rolnikami, kupcami i handlowcami, studentami, dowódcami wojskowymi i administratorami. Niektórzy z nich, szczególnie Ashab al-Suffa (którzy przebywali najczęściej w izbie przylegającej do meczetu Proroka) nigdy nie opuszczali lekcji Proroka i starali się zapamiętać każde jego słowo. Następnie przekazywali zdobytą wiedzę innym. Szczęśliwie złożyło się tak, że cieszyli się długim życiem i wraz z Aiszą stworzyli pierwsze ogniwo łańcucha, przy pomocy którego Sunna była przekazywana dalej. Poniżej przedstawiamy zwięzły opis ich cech i życia:

Abu Hurejra pochodził z jemeńskiego plemienia Daus. Przyjął islam w 7 roku Hidżry z rąk Tufajl ibn Amra, przywódcy tego plemienia. Do Proroka dołączył w czasie kampanii Chajbar. Ów zmienił jego imię Abd al-Szams na Abd al-Rahman, mówiąc: „Człowiek nie jest sługą słońca ani księżyca”.

Abu Hurejra był człowiekiem ubogim i skromnym. Kiedyś Wysłannik Boży zauważył, jak kołysał kotka i dał mu przydomek „Abu Hirr”. Ludzie wkrótce zaczęli go nazywać „Abu Hurejra”. On sam jednak wolał przydomek nadany przez Muhammada (pokój z nim): Abu Hirr.[16] Mieszkał ze swą niemuzułmańską matką i stale modlił się o jej nawrócenie. Kiedyś o taką modlitwę poprosił Proroka. Zanim tenże opuścił swe ręce w modliwie, Abu Hurejra pobiegł do swego domu, pewien, że modlitwa Wysłannika została przyjęta.[17] Tam, w drzwiach, matka zatrzymała go, gdyż jeszcze nie zakończyła ghusl (całkowitej ablucji rytualnej). Następnie otworzyła drzwi i oświadczyła, że się nawróciła.

Abu Hurejra miał nadzwyczajną pamięć. Spał trzecią część nocy, po czym modlił się i recytował Koran, a następnie powtarzał sobie Tradycję, którą zapamiętał, aby jej nigdy nie zapomnieć. Pamiętał ponad 5 000 hadisów. Nie opuszczał nigdy mów i rozmów Wysłannika, starał się uczyć jego słów i kochał Wiedzę.

Modlił się: „O Boże, obdarz mnie Wiedzą, której nigdy nie zapomnę.” Usłyszał go Prorok Muhammad i rzekł: „O Boże, amen”.[18] Innego dnia Abu Hurejra rzekł do Proroka: „Wysłanniku Boży, nie chcę zapomnieć tego, co słyszę od ciebie”. Ten zaś poprosił go, aby zdjął swój płaszcz i rozpostarł go na ziemi. Kiedy tak uczynił, Prorok pomodlił się, a następnie opróżnił swe dłonie na płaszcz, jak gdyby były napełnione czymś z Niewidzialnego. Potem polecił Abu Hurejrze zwinąć płaszcz i przytrzymać go przy swoim sercu. Opowiadając to zdarzenie, Abu Hurejra zwykł był mówić: „Przysięgam na Boga, że odtąd nie zapomniałem niczego, co usłyszałem od Wysłannika”.[19]

Abu Hurejra nie przywiązywał wagi do Tego Świata. Często pościł 3 lub cztery dni, ze względu na swe ubóstwo. Nieraz niemal skręcał się z głodu. W takich sytuacjach mówił do przechodzących obok: „Istaqra’tuka”, co ma znaczenie podwójne: „Czy wyrecytowałbyś przede mną fragment z Koranu” i „Nie dałbyś mi coś do jedzenia?”.[20] Dżafar Tajjar rozumiał go lepiej niż ktokolwiek inny i zapraszał go na obiad.[21]

Znosił te trudy ze względu na Tradycję. Tym, którzy czasami ostrzegali go, że przekazuje zbyt wiele hadisów, odpowiadał szczerze: „Podczas gdy inni handlują na bazarze, a Pomocnicy pracują na roli, ja towarzyszę Wysłannikowi”.[22] Nie przekazywałbym niczego, gdyby nie ów werset[23]:

„Zaprawdę, tych, którzy ukrywają to, co zesłaliśmy z dowodów jasnych i drogi prostej, kiedy już wyjaśniliśmy to ludziom w Księdze - tych przeklnie Bóg i przeklną ich ci, którzy przeklinają”.

Niektórzy twierdzą, że inni Towarzysze Proroka sprzeciwiali się działalności Abu Hurejry. Jest to jednak pozbawione podstaw. Wielu z nich przecież czerpało wypowiedzi Wysłannika Bożego właśnie od niego: Abu Ajuub al-Ansari, Abdallah ibn umar, Abdallah ibn Abbas, Dżabira ibn Abdallah al-Ansari, Anas ibn Malik, a także Wasila ibn Aslam. Abu Ajjub, pytany, dlaczego czerpał hadisy od Abu Hurejry, choć sam przyjął islam wcześniej od niego, odpowiadał: „On słyszał od Wysłannika wiele rzeczy, których my nie słyszeliśmy”.[24]

Także drugie pokolenie muzułmanów (tabi’un) spisywało tradycję od Abu Hurejry: Hasan al-Basri, Zajd ibn Aslam, Sa’id ibn al-Musajjib (który pojął za żonę jego córkę), Sa’id ibn Jasar, Sa’id al-Makburi, Sulejman ibn Jasar, szabi (który relacjonował hadisy od 500 Towarzyszy), Muhammad ibn Abi Bakr oraz qasim ibn Muhammad (akceptowany, jako ogniwo w łańcuchu duchowych przewodników w tradycji sufizmu Naqszbandi). Najbardziej znani spośród tych 800 ludzi, którzy czerpali Tradycję od Abu Hurejry, to Hammam ibn Munabbih i Muhammad ibn Munkadir.[25]

Umar wyznaczył Abu Hurejrę na gubernatora Bahrajnu. Kiedy ten jednak zebrał niewielki majątek, zajmując się w czasie swego urzędowania również handlem, Umar polecił zbadać całą sprawę. Chociaż wykazano niewinność Abu Hurejry i proszono o jego powrót na stanowisko, to on jednak odmówił, mówiąc: „Dla mnie, jako gubernatora, tego było już dosyć”.[26]

Abu Hurejra, wbrew twierdzeniom takich ulegających Orientalizmowi muzułmanów, jak Ahmad Amin, Abu Rajja czy też Ali Abd al-Razzaq, nigdy nie występował przeciwko Alemu ani nie wspierał Omajjadów. Wybrał neutralność, zgodnie ze słowami hadisu: „Będą mieć miejsce rebelie, podczas których lepszy będzie ten, kto siedzi (milcząc), od tego, kto stoi (uczestnicząc w nich); ten zaś, kto stoi, jest lepszy od tego, kto chodzi; a kto chodzi jest lepszy od tego, kto biegnie (aby w nich wziąć udział)”.[27] Możliwe, że ta wypowiedź proroka Muhammada nie odnosiła się do konfliktów wewnętrznych podczas kalifatu Alego, ale Abu Hurejra sądził, że tak właśnie było i pozostał neutralny.

W końcu jednak znalazł się w opozycji do rządów omajjadzkich. Kiedyś stanął naprzeciwko Marwana ibn Hakama i opowiedział następujący hadis: „Zniszczenie mojej wspólnoty będzie w rękach niskich i młodych ludzi z rodu Kurejszytów.[28] Marwan odrzekł: „Niech przekleństwo Boga będzie nad nimi”, nie pojmując o kogo chodzi. Abu Hurejra dodał: „Jeśli chcesz, to mogę ci powiedzieć, jakie są ich imiona i cechy”.

Często słyszano, jak powtarzał modlitwę: „Boże spraw, abym nie dożył 60 lat”.[29] Słyszał bowiem kiedyś od Wysłannika, że pewni niedoświadczeni i grzeszni młodzieńcy zaczną rządzić muzułmanami w 60 roku hidżry. On sam zmarł w 59 roku hidżry, a Jazyd zastąpił swego ojca Muawiję rok później.

Nie ma dowodów na to, jakoby Aisza znajdowała się w opozycji do Abu Hurejry i jego dzieła. Obydwoje żyli długo i, za wyjątkiem poniższego incydentu, nigdy nie poddawała krytyce jego zbioru hadisów. Kiedyś wygłaszał hadisy w pobliżu pokoju, gdzie mieszkała. Akurat modliła się, ale po zakończeniu modlitwy wyszła na zewnątrz. Abu Hurejry już jednak nie było. Zauważyła: „Wypowiedzi Wysłannika nie powinny być relacjonowane w ten sposób, jedna po drugiej”.[30] Miała na myśli to, że należy je wygłaszać powoli i wyraźnie, aby słuchacze mogli je zrozumieć i zapamiętać.

Niektórzy twierdzą, jakoby Abu Hanifa mówił, że nie bierze pod uwagę opinii prawnych trzech Towarzyszy, z których jednym jest Abu Hurejra. To kłamstwo. Allaha Ibn Humam, jeden z największych prawników hanafickich uważał Abu Hurejrę za znaczącego prawnika. Poza tym, nie ma dowodu, że Abu Hanifa tak powiedział.

Abu Hurejra przekazał ponad 5 tysięcy hadisów. Zebrane tworzą tom o wielkości 1,5 Koranu. Wielu ludzi zapamiętało Koran w ciągu sześciu miesięcy lub nawet szybciej. Abu Hurejra miał znakomitą pamięć i spędził cztery lata z Wysłannikiem. Poza tym jego przekazy nie były bezpośrednio od Proroka. Abu Bakr, Omar, Ubajj ibn Ka’b, Aisza i Abu Ajjub al-Ansari relacjonowali od niego, a on od nich.

Kiedy Abu Hurejra relacjonował hadisy w obecności Marwana ibn Hakama, ten kazał je sekretnie notować swojemu sekretarzowi. Potem prosił Abu Hurejrę o ich powtórzenie. I ten powtórzył je w takim samym brzmieniu.[31] Nie ma zatem powodu, by krytykowac Abu Hurejrę za ilość przekazanych Tradycji.

Abdallah ibn Abbas urodził się w czwartym lub piątym roku przed Hidżrą. Wyróżniał się inteligencją i znakomitą pamięcią. Prorok Muhammad modlił się za niego: „Boże, spraw, aby zdobył doświadczenie i wiedzę religijną i naucz go ukrytych prawd Koranu.”[32] Podczas swego życia był nazywany „Wielkim Uczonym Ummy”, „Morzem Wiedzy” i „Tłumaczem” Koranu.[33]

Jego pamięć była tego typu, że potrafił po jednokrotnym przeczytaniu zapamiętać poemat Amra ibn Rabia, składający się z 80 dwuwierszy. Oprócz swej dogłębnej wiedzy koranicznej, znajomości Tradycji i jurysprudencji, był również wykształcony w literaturze, a szczególnie w poezji przedmuzułmańskiej. W swoim Tafsirze, Ibn Dżarir al-Tabari relacjonuje w związku z interpretacją prawie każdego wersetu koranicznego jakiś kuplet lub werset od niego.

Pomimo młodego wieku, został mianowany przez Omara do jego rady doradczej, składającej się ze starszych wiekiem Towarzyszy. Zapytany, czemu tak postąpił, Omar sprawdził ich rozumienie Koranu. Poprosił ich o objaśnienie sury 110:

„Kiedy przychodzi pomoc Boga i zwycięstwo, kiedy widzisz ludzi przystępujących tłumnie do religii Boga, głos chwałę twego Pana i proś go o przebaczenie! Zaprawdę, On jest ciągle przebaczający !” (110:1-3)

Oni odrzekli: „Sura ta nakazuje Prorokowi wychwalać Boga i szukać Jego przebaczenia, kiedy widzi ludzi przyjmujących tłumnie islam po tym, jak nadeszła pomoc Boga i zwycięstwo”. Omar nie był usatysfakcjonowany taką odpowiedzią i zapytał o to samo Ibn Abbasa. Ten rzekł: „Wyrecytowana sura zawiera zapowiedź rychłej śmierci Wysłannika, gdyż jeśli ludzie przyjmują tłumnie religię Boga, to oznacza to, że misja Proroka się zakończyła”. Omar zwrócił się wówczas do swej rady: „Oto, dlaczego włączyłem go pomiędzy was”.[34]

Ibn Abbas słynął z inteligencji, pamięci i skromności. Kiedy gdzieś wchodził, to ludzie wstawali. On mówił: „Ze względu na pomoc, jakiej udzieliliście Prorokowi i Emigrantom, nie wstajcie”. Wykazywał wielki szacunek wobec uczonych, w tym Zajda ibn Sabita. Pomagał mu wchodzić na jego rumaka. Zajd za to całował jego rękę i zauważał: „Mówiono nam, byśmy zachowywali się tak wobec krewnych Proroka”.[35]

Ibn Abbas nie chciał, aby ludzie okazywali mu jakiś szczególny respekt. Jednak, podczas jego pochówku zdarzyło się coś, co ukazało szacunek, jaki obdarzali go nawet zmarli, i że na Tamtym Świecie witały go istoty duchowe. Spod grobu dało się słyszeć:

„O ty, duszo uspokojona, powróć do twego Pana, zadowolona i z upodobaniem przyjęta! Wejdź między moje sługi! Wejdź do Mojego Ogrodu!” (89:27-30)[36]

Ibn Abbas wychował liczne grono uczonych w wielu dziedzinach wiedzy religijnej. Mekkańska szkoła prawnicza zawdzięcza swe istnienie właśnie jemu. Tak wielcy uczeni, jak Sa’id ibn Dżubajr, Mudżahid ibn Dżabr i Ikrima, przyznawali: „Ibn Abbas nauczył nas wszystkiego, cokolwiek wiemy”. Przekazał niemal 1600 hadisów.

Abdallah ibn Umar był jedynym spośród dziewięciu synów Umara, nazywanym Ibn Umar (syn Umara). Choć Umar był drugim największym Towarzyszem, to jednak Abd Allah może być uważany za większego pod względem wiedzy, pobożności i oddaniu Sunnie. Nafi, opiekun Imama Malika opowiada: „Kiedy schodziliśmy z Arafat, Ibn Umar wszedł do jakiejś jamy. Kiedy wyszedł z niej, zapytałem, po co to uczynił. Imam odrzekł, że: „schodząc z Arafat byłem za Wysłannikiem. On wszedł do tej jamy i odpoczywał. Ja nie potrzebowałem czynić tego dzisiaj, ale nie chciałem czynić inaczej, jak on”.[37] Nikt też nie widział go nigdy biorącego do ust mniej lub więcej niż trzy łyki wody, gdyż tak czynił Wysłannik.

Urodził się we wczesnym okresie islamu i widział kilkakrotnie, jak jego ojca pobili mekkańscy politeiści.[38] W czasie Emigracji do Medyny miał 10 lat. Wysłannik nie zezwolił mu na uczestniczenie w bitwie pod Badr właśnie ze względu na zbyt młody wiek. Kiedy jednak nie pozwolono mu również walczyć pod Uhud, wrócił do domu dotknięty takim smutkiem, że całą noc spędził pytając się: „Jakiż to grzech popełniłem, że nie włączyli mnie do armii, walczącej na drodze Wysłannika?”[39]

Ibn Chaliqan relacjonuje:

„Kiedyś, w swej młodości, Abdallah ibn Zubajr, jego brat Mus’ab ibn Zubajr i Abdallah ibn Umar siedzieli sobie w pobliżu Ka’by. Pomyśleli, że każdy z ich powinien poprosić Boga o coś szczególnego, w nadziei przyjęcia tejże prośby. Ibn Zubajr prosił: ‘O Boże, ze względu na Twój Majestat i Wspaniałość, uczyń mnie władcą Hidżazu’. Mus’ab wyciągnął swe ręce i modlił się: „Boże, ze względu na Twój Majestat i wspaniałość Twego Tronu, uczyń mnie władcą Iraku’. Abd al-Malik wzniósł swe ręce i prosił: ‘Boże, proszę Cię, spraw, abym rządził wszystkimi muzułmanami i zapewnij przez mnie, ich jedność, nawet kosztem życia pewnej liczby osób’. Kiedy zas modlił się Abdallah, mówił: ‘Boże, nie zabieraj mi życia, zanim nie zasłużę na raj’.[40]

Modlitwy pierwszych trzech zostały wysłuchane: Abdallah ibn Zubajr rządził jakiś czas Hidżazem a później zginął męczeńską śmiercią z rąk tyrana Hadżadża, głośnego gubernatora omajjadzkiego. Mus’ab rządził Irakiem bardzo krótko. Abdul Malik zastąpił swojego ojca, Marwana, jako kalif, i zapewnił jedność muzułmanów, jednak kosztem życia wielu ludzi i rozlewu krwi.

Co się tyczy Ibn Umara, to imam Sza’bi zauważa: „To, czy jego modlitwa została wysłuchana, czy nie, okaże się w Dniu Sądu”. Sza’bi wiedział o czymś: „Ibn Umar nigdy nie sprzeniewierzył się potomkom Proroka, ani nie popierał Omajjadów. Hadżadż odczuwał przed nim lęk. Kiedyś, przemawiał przed modlitwą tak długo, że czas właściwy dla tej modlitwy niemal się skończył. Ibn Umar ostrzegł go: ‘Gubernatorze, czas upływa, nie czekając na ciebie, aż skończysz swą przemowę’. Hadżadż odczuwał wielką urazę do Ibn Umara i nienawidził go. Wreszcie, podczas pielgrzymki, znalazł kogoś, kto zgodził się przekłuć jego piętę zatrutą włócznią, gdy ten miał na sobie jedynie szatę pielgrzyma. Trucizna zabiła Ibn Umara.[41]

Abdallah ibn Mas’ud, jeden spośród pierwszych pięciu lub sześciu osób, które przyjęły islam; także należał do tych, którzy przekazali dużą liczbę hadisów. Jako młodzieniec opiekował się stadami takich przywódców kurejszyckich, jak Abu Dżahl, czy Uqba ibn Abu Mu’ayt. Po swym nawróceniu jednak odwiedzał tak często proroka Muhammada, że niektórzy sądzili, że należy do rodziny. W czasie wypraw, nosił pojemnik z wodą, należący do Wysłannika, oraz drewniane sandały i matę, na której spał lub siedział. W końcu zyskał miano „opiekuna sandałów, maty i menażki”.[42]

Prorok Muhammad nazywał go „synem matki sługi (Bożego)”, i radził swym Towarzyszom: „Ktokolwiek pragnie recytować Koran w taki sposób, jak on był objawiony po raz pierwszy, to niech czyni to tak samo, jak syn matki sługi”.[43]

Pewnego dnia Prorok poprosił go o wyrecytowanie fragmentu Koranu. Ibn Mas’ud rzekł: „Wysłanniku Boży, czy mam recytować tobie, choć Koran tobie właśnie został objawiony?”. Muhammad jednak nie dawał za wygraną: „Wolę, jak recytują Koran inni”. Zatem Ibn Mas’ud rozpoczął recytację Sury al-Nisa. Kiedy doszedł do wersetu 41:

„I jak to będzie, kiedy My przyjdziemy ze świadkami od każdego narodu i przyprowadzimy ciebie jako świadka przeciwko nim?”

Wysłannik, którego oczy zapełniły się łzami, przerwał mu, mówiąc:

„Przestań, proszę. Wystarczy”.[44]

Ibn Mas’ud był słaby i niskiego wzrostu. Kiedyś wszedł na drzewo z polecenia Proroka. Obecni przy tym ludzie wyśmiewali się z jego nóg. Muhammad ostrzegł ich: „Te nogi będą ważyć więcej, niż góra Uhud, wedle miary Tamtego Świata”.[45]

Kalif Umar wysłał go do Kufy jako nauczyciela. Przez jego ręce przesłał również list, w którym mówił: „O ludzie Kufy! Jeślibym nie przedkładał was nad siebie, to nie posłałbym do was Ibn Mas’uda”.[46] W jego szkole wychowali się tacy uczeni, jak Alqama ibn Qais, Aswad ibn Jazid ibn Naha’i i Ibrahim ibn Jazid ibn Naha’i. Ibn Mas’ud mieszkał w Kufie także za panowania kalifa Osmana. Kiedy jednak kalif wezwał go do Medyny, aby zbadać bezpodstawne oskarżenia względem niego, ten nie chciał już wracać do Kufy. Był już bardzo stary. Któregoś dnia pewien człowiek przybiegł do niego i rzekł: „Ostatniej nocy śniłem, że Wysłannik mówił do Ciebie: ‘Dotknęli cię bardzo po moim odejściu, zatem przybądź do mnie’. Odpowiedziałeś: ‘Dobrze, Wysłanniku Boży. Już nie opuszczę Medyny.’ Kilka dni później Ibn Mas’ud zachorował. Odwiedził go sam Osman i wywiązała się następująca rozmowa:

- Czy chcesz się o coś poskarżyć?
- Na wiele rzeczy.
- Na przykład?
- Na moje grzechy, gdy będę odchodził do Boga.
- Czy jest coś, czego pragniesz?
- Miłosierdzia Bożego.
- Czy chciałbyś, abym posłał po lekarza?
- „Lekarz” sprawił, że jestem chory. Przeto, doktor, po którego byś posłał, nic nie jest w stanie dla mnie zrobić”.

Ibn Mas’ud spędził w towarzystwie Proroka ok. 20 lat. Przekazał mniej więcej 800 hadisów.[47]

Prócz opisanych wyżej czterech wielkich Towarzyszy Proroka, Tradycję przekazywali także: Aisza, Abu Sa’id al-Chudri, Dżabir ibn Abdallah i Anas ibn Malik.

Aisza żyła z Prorokiem przez 9 lat. Obdarzona była wielkimi talentami, dużą inteligencją i pamięcią oraz wielką zdolnością percepcji rzeczywistości. Cechowała ją także ciekawość wiedzy; stale prosiła Wysłannika o objaśnienie rzeczy trudnych do zrozumienia.

Abu Sa’id al-Chudri mieszkał w przedniej izbie meczetu Proroka i stale go widywał. Żył niezwykle długo i z czasem zaczęto go uważać za osobę o największej wiedzy w Medynie.

Dżabir ibn Abdallah był synem Abdallaha ibn Amra ibn Haram al-Ansariego, który zginął męczeńską śmiercią pod Uhud. Po śmierci Wysłannika mieszkał w Medynie (gdzie wykładał w jego meczecie), Egipcie i Damaszku. Uczęszczali na jego wykłady tacy uczeni (z drugiego pokolenia islamu) jak: Amr ibn Dinar, Mudżahid i Ata ibn Abi Rabah.[48] Ludzie garnęli się do niego w Damaszku i Egipcie, by posłuchać o Wysłanniku i hadisach.

Anas ibn Malik służył Prorokowi Muhammadowi dziesięć lat w Medynie. Po jego śmierci żył jeszcze bardzo długo i nauczał Tradycji Wysłannika. Wszystkie przekazy zawarte w Kanz al-Ummal, łącznie z autentycznymi i defektywnymi dają liczbę 46 624.

Tradycjoniści pierwszych wieków islamu zapamiętywali nieraz – razem ze sfabrykowanymi- nawet 100 000 hadisów. Zważywszy to, nie sposób zgodzić się z krytykami i wątpiącymi, że liczba hadisów, przekazanych od pewnych Towarzyszy jest zbyt duża, aby ją przyjąć za wiarygodną.


[6] Haythami, Majma‘ al-Zawa’id, 1:57; Hindi, Kanz al-‘Ummal, 13:353.
[7] Ibn Hajar, 1:10.
[8] Bukhari, “Tafsir,” 59/6.
[9] Bukhari, “Fada’il al-Ashab,” 5; Muslim, “Fada’il al-Sahaba,” 221.
[10] Tirmidhi, “Manaqib,” 58; Ibn Hibban, 9:189; Ibn Hanbal, 5:57.
[11] Muslim, “Fada’il al-Sahaba,” 207.
[12] Muslim, “Fada’il al-Sahaba,” 212; Bukhari, “Fada’il al-Ashab,” 1.
[13] Abu Nu‘aym, Hilya, 1:305.
[14] Ibid., 1:375.
[15] Ibid., 1:135.
[16] Ibn Hajar, 4:202.
[17] Muslim, “Fada’il al-Sahaba,” 158; Ibn Sa‘d, 4:328.
[18] Hakim, Mustadrak, 3:508.
[19] Muslim, “Fada’il al-Sahaba,” 159; Ibn Sa‘d, 4:329, 330.
[20] Bukhari, “At‘ima,” 1.
[21] Bukhari, “Fada’il al-Ashab,” 10.
[22] Bukhari, “‘Ilm,” 42; Muslim, “Fada’il al-Sahaba,” 159; Ibn Sa‘d, 4:332.
[23] Ibn Sa‘d, 4:330-1.
[24] Hakim, 3:512; Ibn Kathir, Al-Bidaya, 8:109.
[25] Ibn Hajar, 4:205.
[26] Ibn Sa‘d, 4:335-6; Ibn Athir, 6:321; Ibn Hajar, 4:210.
[27] Bukhari, “Fitan,” 9; Muslim, “Fitan,” 10.
[28] Bukhari, “Fitan,” 3; Ibn Hanbal, 2:288.
[29] Ibn Kathir, 8:122.
[30] Muslim, “Fada’il al-Sahaba,” 160.
[31] Hakim, “Mustadrak,” 3:509-10.
[32] Bukhari, “Wudu’,” 10; Muslim, “Fada’il al-Sahaba,” 138.
[33] Ibn Athir, 3:291.
[34] Bukhari, “Tafsir,” 110/3.
[35] Ibn Hajar, 2:332.
[36] Ibn Kathir, Tafsir: Surat al-Fajr, verses 27-30; Haythami, Majma‘, 9:285.
[37] Ibn Hanbal, Musnad, 2:131.
[38] Ibn Hisham, Sira, 1:374.
[39] Bukhari, “Maghazi,” 6; Ibn Sa‘d, 4:143.
[40] Ibn Khalliqan, Wafayat al-A‘yan, 2:30.
[41] Ibn Sa‘d, 4:185-87.
[42] Bukhari, “Fada’il al-Ashab,” 27; Ibn Sa‘d, 3:153.
[43] Ibn Maja, “Muqaddima,” 11; Hakim, Mustadrak, 2:318; Ibn Hajar, Al-Isaba, 2:369.
[44] Tirmidhi, “Tafsir al-Qur’an,” 5.
[45] Ibn Sa‘d, 3:155.
[46] Ibid., 157.
[47] Ibn Kathir, 7:183.
[48] Ibn Hajar, 1:213.

Pin It
  • Utworzono .
Copyright © 2024 Witryna Fethullaha Gülena. Wszelkie prawa zastrzeżone.
fgulen.com to oficjalne źródło na Fethullaha Gülena, znany turecki uczony i intelektualnej.